spis treści
Zamknij

niedziela, 19 listopada 2023

Czarodzieje, magia i herkatas

Niezależnie, czy mówi się o czarodziejach z południa, czy z północy Aduanu — są rzeczy, które łączą ich wszystkich. 

Ludzie rodzą się ze zdolnością do korzystania z magii, lecz pochodzenie ma na to znikomy wpływ. W niektórych kulturach Aduanu przetrwały do dnia dzisiejszego obrzędy, rytuały i wszelakie sposoby, które mają zapewnić osobie odprawiającej taki rytuał bądź jej potomkom nowe zdolności. Jednym z nich jest spożywanie sproszkowanych kości czarodzieja, które można rozpoznać po niebieskawym świetle, dostrzegalnym w ciemności. 

Wydaje się, że wielu ludzi żyje w nieświadomości o swoich zdolnościach, niektórzy dostrzegają je wtedy, gdy zatrzymuje się dla nich czas i nie starzeją się tak, jak zwykli ludzie, co ma miejsce w różnym okresie życia. Nieliczni potrafią korzystać z magii bez żadnego przygotowania. 

Samo przygotowanie, czy też szkolenie jest zwykle połączeniem trenowania charakteru i zdolności kontrolowania swoich emocji. Niezależnie od tego, nieodłączną jego częścią jest medytacja. W zapiskach samego Leadalos jednego z calvatherskich czarodziei można przeczytać takie oto wyjaśnienie tego procesu: Pozwalam swojemu umysłowi błąkać się bez celu. Wreszcie, czasem po latach, czasem po kilku dniach, napotykam namacalną ścieżkę, którą mogę podążyć. Nie wiem, gdzie ona prowadzi. Gdy się jej podejmę, nie mogę przestać, zanim nie dotrę do celu i otworzę drzwi, za którymi kryje się część zrozumienia. Obawiam się, że kiedyś mnie ono przerośnie.

Poprzez medytację, czarodzieje mają szansę nabyć nowe umiejętności, bądź większą kontrolę nad już znanymi. Z każdą medytacją istnieje też ryzyko na śmierć umysłu medytującego. Historie o śmierci umysłu zwykle na dobre zniechęcają większość uzdolnionych do poszerzania swoich umiejętności. Jak mówi powiedzenie — czarodzieje zwykle umierają wraz ze swoją zuchwałością.

Choć niektórzy ubierają magię w słowa czy gesty, nie istnieje ustalony sposób na rzucanie zaklęć. Magia z natury wymyka się spod kontroli i nie pozwala zdefiniować. Nie ma też zasady, wedle której można byłoby przewidzieć, jaką umiejętność posiądzie medytujący. 

Zwykle nowo poznane umiejętności są bezwartościowe, takie jak przywołanie żaru czy słabego podmuchu powietrza i kontrola nad nimi wzrasta wraz z czasem poświęcanym na medytację. Wedle paladyńskiej klasyfikacji, dopiero manipulacja fizycznymi ciałami czy kontrola nad ogniem definiowane są jako pełnoprawne umiejętności. 

Niezależnie od tego, ile z legend o s’Envesilu przyjmie się za prawdę, jego umiejętności przewyższały zdolności wszystkich czarodziei znanych naszej cywilizacji. Daleko za nim, plasował się Fatelan a’Caradal.

Czarodzieje cechują się długowiecznością i zwiększoną odpornością na choroby i rany, są jednak śmiertelni. Zauważyć można korelację pomiędzy częstością używania magii a narastaniem chorób umysłu, które są przewodnią przyczyną wysokiej śmiertelności pomiędzy praktykującymi czarodziejami. 

Urojenia, lęki i paranoja pojawiają się w tym samym czasie, co opisuje calvatherskie słowo herkatas. Leadalos wspomina i o tym: Czasem, niezależnie od pory dnia, budzi się we mnie coś obcego, co nawołuje do wejścia w ogień, pozostania pod wodą, zrobienia jeszcze jednego kroku ku przepaści. Opieram się tej bezkształtnemu bytowi, tłumiąc go w sobie, starając się o nim zapomnieć. Ale on nie chce być zapomniany.

Jednym z najczęściej używanych medykamentów jest teryt, który podgrzany zmienia się w płyn i jest aplikowany przez wcześniej poparzoną skórę. Po terytowych bliznach można łatwo rozpoznać czarodziei. Przydatne temu mogą też być zwierzęta — szczególnie konie, które stają się drażliwe w obecności czarodziei.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz