spis treści
Zamknij

Magia

Magia

O magii prostej i sztukach zakazanych
Nehena usiadła na środku pomieszczenia i po chwili namysłu pstryknęła palcami. Nad jej głową pojawiła się mała, świetlista kula. Bryła przygasła, by podzielić się na kilka mniejszych punktów. Elementy zawirowały i reagując na szept czarodziejki ustawiły się pionowo w prostej linii. Z kul ukształtowały się sześciany, te połączyły się w jeden, skomplikowany kształt.

Adepci siedzący po bokach pokiwali głowami, z zazdrością patrząc na iluzję. Czarodziejka zmarszczyła czoło i w milczeniu manipulowała obiektami, zderzając je ze sobą i tworząc nowe bryły. Yarissa siedząca gdzieś z tyłu zamachnęła się, a drobny strzał energii rozniósł bryłę na małe iskierki. Sekundę później w ich miejscu pojawiły się na wpół przeźroczyste, ogniste ważki.

Mężczyzna odstawił kielich i wyrysował w powietrzu prosty gest. Gdzieś znad sufitu nadleciał ptak, który rozgromił owady trzepotem skrzydeł. Nehena przeklęła, znad jej ramienia wysunął się złocisty wąż, powoli wijący się ku iluzji Telvana. Czarodziej z uśmiechem na twarzy patrzył, jak gad jednym kłapnięciem rozprawia się z jego czarami.

Nehena dmuchnęła, a z jej ust poleciały promienie złocistego światła. Ogromny wąż przelazł nad głowami wszystkich, aż zatrzymał się przed Yarissą, unosząc głowę do góry i szykując się do ataku.

Tiglavvianka uderzyła nogą w podłogę, a spod jej buta wyskoczył srebrzysty wilk, jeżący się na widok węża.

Dotychczas zamyślona, oderwana od wszystkiego, Anna zacisnęła pięść, a nagle pomiędzy wężem a wilkiem rozpostarło się drzewo, którego gałęzie sięgnęły do ścian, a korzenie rozpostarły się pod stołem. Po chwili pojawiły się ciemnozielone liście i białe delikatne kwiaty.
— Wieści z północy, Infrea
?

Magia prosta

Magia jest obecna w Aduanie od początku jego istnienia. Tyle ile jest wierzeń na świecie, tyle istnieje mitów opisujących jej stworzenie. Wedle jednych jest darem bogów, wedle innych przekleństwem lub naturalną częścią świata, w którą człowiek nie powinien ingerować.

Przez lata obserwacji czarodziei wszystko wskazuje na to, że magia występuje na świecie w dwóch rodzajach. Jednym z nich jest ta używana przez czarodziei, druga zaś żyje własnym życiem.

W każdym królestwie i pośród każdego ludu istnieją praktyki, często nazywane przez uczonych przesądami. Zwykle polegają one na wykonaniu prostej czynności, jak posypaniu progu domu solą, czy też wykonaniu małej kukiełki, która ma przynosić szczęście. Poza takimi formami, praktykuje się też bardziej skomplikowane rytuały. 

Niektórzy ludzie posiadają naturalny dar w posługiwaniu się taką magią — zaklęcia wychodzą im zwykle po pierwszych kilku próbach, a ich efekty są widoczne dłużej.  Często użycie tego typu magii może być dokonane nieświadomie. Powiedzenie zwykłego „niechby cię Haran ukarał” może być fatalne w skutkach dopiero po jakimś czasie, może też zupełnie nic nie zmienić.

Praktyk tych używa się przede wszystkim w celach ochronnych, czasem pozwala ona rzucić słabe klątwy, przynieść pomyślność lub uzyskać inny pożądany efekt. W Loravii — głównie jako ochrony przed zgubnymi skutkami działania Harana. 

Czarnoksięstwo

Mimo, że magia czarodziei jest znana ludzkości od wieków, wciąż przeraża większość mieszkańców Aduanu. Tajemnica, jaką są otaczane jej arkana sprawia, że podczas pośród Aduańczyków istnieje wiele fałszywych przekonań na jej temat. Czarodzieje zwykle przebywali w odosobnieniu, pracując dla władców królestw — nieliczni decydowali żyć się pośród ludzi i uświadamiać im, jaka naprawdę jest magia wielowymiarowa. Do reszty opinię o nich pogrążył Wielki Pogrom — konflikt między czarodziejami a mieszkańcami północnej części Kontynentu. Choć czarodzieje bezsprzecznie nie byli bez winy, wydarzenie przedstawiło ich jako szaleńców chorobliwie pożądających władzy, co prawdopodobnie pozostanie w umysłach ludzi przez długie lata.

Wielki Pogrom (1138 r.)

Wielki Pogrom to wydarzenie, które rozegrało się w 1138 roku pomiędzy czarodziejami Aduanu a ludźmi wyznającymi Nowowiarę. Konflikt objął tereny Avii, Tigalvve, Akavellu oraz Veteris i zapoczątkował koniec złotych czasów dla czarodziei. Więcej o nim możesz przeczytać tutaj.

Czarodzieje

Czarodziejami stają się tylko osoby naturalnie uzdolnione do korzystania z magii, a dar ten jest dziedziczny, lecz niezwykle rzadki. Poza nimi, na całym świecie istnieje garstka ludzi nieposiadających daru, którzy przez wieloletnie ćwiczenia opanowali słabe i proste zaklęcia pozwalające zapalić świecę, błysnąć światłem, popchnąć przedmiot czy nieznacznie wpłynąć na umysł drugiego człowieka.

Praktykowanie magii wielowymiarowej było i jest rzadkim widokiem, który zawsze wywołuje u ludzi różne emocje. Magowie zwykle podczas czarowania nie używają mowy, a gestów i znaków wykonywanych dłonią w powietrzu.  Ze względu na charakter magii, wykonywanie złożonych i niebezpiecznych czarów jest przez magów ograniczone do minimum, więc widok teleportującego się czarodzieja jest czymś bardzo rzadkim — niewiele osób widziało coś takiego. Zaś sam widok czarodzieja używającego magii jest spektakularny. Czarodzieje są traktowani z szacunkiem, zazwyczaj wynikającym z lęku.

Dawniej, porządku pośród spraw dotyczących magii wielowymiarowej strzegł głównie nadworny czarodziej przebywający w stolicy królestwa oraz podlegli jemu czarodzieje zamieszkujący większe miasta. Mniej czy bardziej uzdolnieni — czarodzieje nigdy nie mieli problemu ze znalezieniem zatrudnienia. Dobrze sprawdzali się jako najemni strażnicy, medycy czy dyplomaci.

Teraz, dwie dekady po Wielkim Pogromie czarodzieje wciąż się ukrywają i nie działają jawnie. Choć królestwa Kadoru, Imperium Castellijskie i królestwo Vanderlinden jasno wyraziły, że w ich granicach czarodzieje nie odniosą krzywd, magowie nigdy się nie ujawnili. Loravia zaś jest ostatnim krajem, w którym władza nie ustanowiła oficjalnego stanowiska w ich sprawie. Mimo tego, większość loravskich czarodziei już przed Pogromem opuściła Uniwersytet Vareński oraz piastowane stanowiska i opuściła królestwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz